Zamknij

Bezpieczeństwo przede wszystkim – jak szkolenia GWO zmieniają standardy pracy na turbinach

Artykuł sponsorowany 14:00, 03.07.2025 Aktualizacja: 14:41, 24.07.2025

W pracy na wysokości nie ma miejsca na przypadek. Każdy błąd, poślizg czy złe zabezpieczenie może zakończyć się tragedią. Dlatego właśnie branża energetyki wiatrowej – zarówno onshore, jak i offshore – stawia dziś na szkolenia zgodne ze standardem GWO. Według specjalistów z https://imtraining.pl/ w Gdyni to właśnie one wyznaczają nowy poziom bezpieczeństwa, nie tylko dla techników wchodzących do gondoli turbiny, ale też dla pracodawców dbających o zespół.

Dlaczego GWO stało się standardem w energetyce wiatrowej?

Global Wind Organisation to międzynarodowa organizacja zrzeszająca największych graczy rynku energii wiatrowej. GWO stworzyło zestaw ustandaryzowanych szkoleń, które mają jedno zadanie: ratować życie i minimalizować ryzyko poważnych wypadków. Szkolenia obejmują m.in. pracę na wysokości (WAH), ewakuację z turbin, pierwszą pomoc, procedury gaszenia pożaru, a także ratownictwo w przestrzeniach zamkniętych (Confined Space Rescue). To nie są kursy „dla papierka” – uczestnicy ćwiczą w realistycznych warunkach, na wysokości, w zadymionych pomieszczeniach, z wykorzystaniem sprzętu ratowniczego i uprzęży. Szkolenia GWO to dziś przepustka do pracy w branży – bez ważnych certyfikatów podstawowych nie wejdziemy na turbinę.

Szkolenie z życia – nie z teorii

To, co wyróżnia dobre centrum szkoleniowe, to nie tylko oznaczenie GWO, ale przede wszystkim podejście do nauki. Kursanci muszą czuć, że są częścią rzeczywistego scenariusza. Zamiast długich wykładów – zadania do wykonania, zamiast podręczników – uprząż, lina, rzut ratunkowy i AED. Własna wieża treningowa, kontener symulujący wnętrze turbiny, przestrzenie zamknięte – to wszystko sprawia, że kursanci zdobywają realne umiejętności. Nie ma tu miejsca na improwizację: każdy krok jest zgodny z procedurami, każda akcja wymaga precyzji. A jednocześnie – instruktorzy z doświadczeniem z branży potrafią przełożyć nawet najtrudniejsze procedury na zrozumiały język. Uczą nie tylko, jak coś zrobić, ale też, dlaczego i co może się wydarzyć, jeśli to zlekceważymy.

Nowy standard na rynku pracy

Certyfikaty GWO to dziś dla techników pracujących na turbinach nie tylko obowiązek – to przede wszystkim realna przewaga na rynku pracy. Coraz więcej firm oczekuje od kandydatów nie tylko ukończonego kursu podstawowego, ale także regularnego odnawiania kwalifikacji w ramach tzw. refresherów. To właśnie te cykliczne szkolenia stanowią potwierdzenie, że technik jest na bieżąco z procedurami, potrafi działać pod presją i wie, jak reagować w sytuacjach zagrożenia. Dla pracodawców to sygnał, że mają do czynienia z odpowiedzialnym, przygotowanym specjalistą. Wybór certyfikowanego centrum szkoleniowego gwarantuje nie tylko zgodność z wymaganiami branży, ale przede wszystkim jakość – a w pracy na wysokości to jakość decyduje o życiu.

(Artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

0%