Z nieukrywaną przyjemnością odnotowaliśmy fakt uruchomienia pierwszej i najważniejszej fontanny w Ciechocinku. Grzybek przypomniał, że Ciechocinek jeszcze żyje. Pomimo marazmu i braku kuracjuszy, funkcjonujący Grzybek tchnął nadzieję, że życie w kurorcie, mimo epidemii, powoli wraca do normy.
Fontanna Grzybek, zawsze poza tężniami, była symbolem Ciechocinka.W dniu dzisiejszym została uruchomiona dając nadzieję na powrót do normalności.
Pozostałe fontanny jeszcze pozostały w zimowym śnie, na skutek opinii Głównego Inspektora .Sanitarnego miasto nie podjęło decyzji o uruchomieniu miejskich fontann.
Po katastrofie w 2018 roku, tuż przed rozpoczęciem sezonu, miasto pozbawione było swojej charakterystycznej fontanny, kielich fontanny pękł i remont, a właściwie odbudowa od podstaw trwała ponad rok czasu.
Po odbudowie stał się ponownie symbolem Ciechocinka, ulubionym miejscem spotkań. Poniżej zdjęcie z otwarcia fontanny po rekonstrukcji.
Fontanna zasilana jest solanką ze znajdującego się na głębokości 415 metrów źródła, eksploatowanego od 1911 roku. Grzybek zaprojektowany został przez Jerzego Raczyńskiego w 1926 roku po kilku przebudowach i remontach przeżył bez mała 100 lat, a solanka spod grzybka tłoczona jest bezpośrednio na nasze tężnie. Tak dokładnie rok temu wyglądał teren wokół grzybka - nie było tak pusto jak w tym roku.
Od kilku lat za pośrednictwem zamontowanej kamerze można ukazać swój wizerunek i pozdrowić rodzinę podczas pobytu w Ciechocinku, z tej możliwości wielu kuracjuszy dotąd korzystało.Polecamy zdjęcia z odbudowy naszej fontanny oraz utrwalony wygląd sprzed i po remoncie.
0 0
Działa super trochę życia w tym trudnym czasie ..Ale jedna z rurek odprowadzających pare całkowicie zgnieciona...co za drań to zrobił ...więcej kamer i nie będzie kłopotu
0 0
Nie działa. Wyłączony.Trochę ruszyli żeby nie zamieszkały tam myszy.
0 0
Wszyscy liczą koszty, ale biorąc pod uwagę remont tężni mógłby działać przynajmniej Grzybek. Ciekawe jak się w słonym środowisku czuje koronawirus. Może to go zabija.