Pełnomocnik premiera ds. ochrony miejsc pamięci Wojciech Labuda zapowiedział, że nowy projekt ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych ma zostać przyjęty przez rząd do końca roku, a ustawa wejdzie w życie w połowie 2023 roku. Co się zmieni w prawie?
Prace nad nowelizacją przepisów trwają już blisko 2 lata.
- Mam nadzieję, że do końca tego roku projekt ustawy zostanie przyjęty przez rząd. Potem trafi do parlamentu i wierzę, że ustawa zostanie uchwalona jak najszybciej. Cel na ten moment jest taki, aby weszła w życie 1 czerwca przyszłego roku - informuje Wojciech Labuda.
To kolejne przesunięcie terminu wejścia ustawy w życie. Jak tłumaczy pełnomocnik premiera, ma to związek z przedłużającymi się uzgodnieniami, a także kryzysem energetycznym i wojną w Ukrainie.
Nowe przepisy mają zastąpić te z 1959 roku. Archaiczne przepisy
Lekarz nie będzie już wystawiał papierowej karty zgonu, zastąpi ją dokument elektroniczny, który automatycznie trafi do państwowych rejestrów. Ma to uprościć obsługę administracyjną.
Powstanie także centralna baza danych o cmentarzach i miejscach pochówku.
- Baza będzie dostępna online. Znajdą się w niej mapy cmentarzy, informacje o lokalizacji grobów i osobach pochowanych, a także inne dodatkowe dane ważne dla obywateli, w tym termin, do którego grób jest opłacony - wskazuje Labuda.
Na wzór amerykański i brytyjski powołana zostanie instytucja koronera, która ma wyjaśniać przyczyny zgonu w przypadkach kiedy ten był nagły, nienaturalny lub niejasne są jego okoliczności.
- Koronerzy będą zatrudniani przez wojewodów w zależności od potrzeb w danym regionie. Ważne, żeby byli dostępni 24 godziny na dobę. Wzywać będą mogły ich określone służby, jak policja, a także lekarze rodzinni, np. gdyby mieli problemy ze wskazaniem przyczyny zgonu pacjenta w domu - doprecyzowuje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz