Zamknij

Dodaj komentarz

Tyle wzrosną ceny piwa i wódki. Ciechocinek ucierpi?

Radomir Łobós Radomir Łobós 09:00, 15.10.2025 Aktualizacja: 14:52, 15.10.2025
Skomentuj grafika ilustracyjna grafika ilustracyjna

Rząd przyjął projekt zmian w podatku akcyzowym. Oznacza to, że już w przyszłym roku za alkohol i słodzone napoje zapłacimy więcej.  

Podczas wtorkowego posiedzenia Rada Ministrów zatwierdziła projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym. Nowe przepisy przewidują znaczący wzrost stawek akcyzy na alkohol – zarówno na piwo, wino, jak i napoje spirytusowe.  

Dotychczasowe podwyżki miały wynosić po 5 procent rocznie, jednak rząd zdecydował się na mocniejszy ruch. Od 1 stycznia 2026 roku stawki akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i inne wyroby alkoholowe wzrosną aż o 15 procent, a w roku 2027 ponownie – o 10 procent.  

Według szacunków rzecznika rządu Adama Szłapki, taka zmiana oznacza wzrost ceny butelki piwa o około 16 groszy, a wódki – nawet o 3 złote.  

[ZT]13635[/ZT]

Ciechocińska butelka pod lupą  
W uzdrowisku, gdzie piwo do kolacji czy kieliszek wina do dancingowej kolacji to wciąż element lokalnego stylu życia, ta podwyżka może dać się we znaki. Czy mieszkańcy Ciechocinka będą w stanie psychicznie udźwignąć kolejne drożyzny? Czy wieczorny spacer po deptaku zamieni się w spacer bez kufla? Czy sanatoryjni goście zamienią kieliszek tokaju na ziołową herbatkę?  

Dlaczego drożeje alkohol?  
Ministerstwo Finansów tłumaczy decyzję tym, że ceny alkoholu w Polsce należą do najniższych w Unii Europejskiej. Z danych Eurostatu wynika, że tańsze trunki można kupić jedynie w Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech. Wzrost akcyzy ma przynieść dodatkowe wpływy do budżetu państwa i – jak podkreślają urzędnicy – wspierać działania prozdrowotne ograniczające spożycie alkoholu.  

Tyle teoria. A w praktyce? Czy naprawdę pijemy mniej, kiedy płacimy więcej? Czy raczej rynek odżywek i „zamienników procentów” rozkwitnie – podobnie jak kiedyś nielegalne bimbrownie nad Wisłą?  

Nie tylko alkohol – drożeją też napoje słodzone  
W tym samym dniu rząd przyjął również projekt zwiększający tzw. opłatę cukrową. Zmiana obejmie wszystkie napoje zawierające cukier, słodziki, kofeinę lub taurynę – czyli m.in. popularne napoje gazowane i energetyki.  

Nowe stawki mają wyglądać następująco:  

- opłata stała za zawartość cukrów lub słodzików wzrośnie z 0,50 zł do 0,70 zł,  
- opłata zmienna za każdy gram cukru powyżej 5 g w 100 ml napoju – z 0,05 zł do 0,10 zł,  
- maksymalna stawka opłaty – z 1,2 zł do 1,8 zł za litr,  
- opłata za kofeinę lub taurynę – z 0,10 zł do aż 1,00 zł.  

Od przyszłego roku zdrożeją więc nie tylko alkohole, ale i butelka oranżady z kiosku przy tężniach czy chłodny energetyk kupowany po pracy przez kierowców z Aleksandrowa.  

W uzdrowisku, gdzie „mała przyjemność” jest częścią rytuału dnia – te podwyżki mogą być bardziej odczuwalne, niż wskazuje rządowa tabelka. Bo jak długo można wmawiać mieszkańcom, że kolejna podwyżka to dla ich zdrowia?

[CGK]2462[/CGK]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%