Kolonie dla dzieci to okazja do nauczenia się wielu nowych umiejętności. Dziecko musi stawić czoło tęsknocie za rodzicami, nawiązać nowe relacje z rówieśnikami, uczy się samodzielności, także w zakresie rozporządzania pieniędzmi. Wielu rodziców zastanawia się, ile pieniędzy dać dziecku na kolonijny wyjazd.
Na koloniach dziecko ma zapewnione wszystkie podstawowe posiłki, nie musi płacić za atrakcje ani nie ponosi innych dodatkowych opłat. Zatem kieszonkowe to pieniądze, które może przeznaczyć wyłącznie na własne przyjemności. A okazji do ich wydawania nie brakuje.
Kolonie dla dzieci organizowane są w różnych turystycznych miejscach. Dlatego podczas spacerów, zwiedzania czy plażowania, maluchy widzą stragany z pamiątkami, budki z lodami i goframi. Na prośbę dzieci grupa może także iść do sklepu spożywczego. Słodycze, lody, napoje i różnego rodzaju drobiazgi, pamiątki i prezenty – to wszystko kusi dzieci. W czasie wakacyjnego wyjazdu mogą sobie pozwolić na nieco szaleństwa, więc warto dać im trochę pieniędzy, by mogły kupić sobie coś, na co mają ochotę. Oczywiście dodatkowe pieniądze nie są koniecznością, jednak mogą się przydać na takie dodatkowe wydatki.
Kwestią otwartą zostaje pytanie, ile pieniędzy dać na kolonie dla dzieci. Niektórzy rodzice decydują się na przekazanie dziecku sporej kwoty, obawiając się, że może potrzebować pieniędzy na bilety na atrakcje czy jedzenie. Za takie rzeczy jednak odpowiada organizator kolonii, a cena wejściówek do muzeów czy inne atrakcje powinny być wliczone w cenę wyjazdu. Dzieci także nie będą głodne, ponieważ organizator zobowiązuje się do przygotowania 4-5 zbilansowanych i zdrowych posiłków. Dlatego warto dać dziecku tylko tyle pieniędzy, by miało na przyjemności.
Ile to więc powinno być? Oczywiście wszystko zależy od podejścia rodziców i jest to ich indywidualna decyzja. Jednak kwota ta powinna oscylować w okolicy 20 zł dziennie. To wystarczy na zakup lodów, napoju czy jakiegoś drobiazgu na straganie z pamiątkami. Dodatkowo warto pomyśleć o środkach na przykład na doładowanie karty do telefonu.
Po ustaleniu, ile pieniędzy dać dziecku, pozostaje jeszcze pytanie, czy lepiej trzymać je u wychowawcy w depozycie, czy dać do dyspozycji dziecku. Coraz częściej rodzice decydują się na stosowanie karty bankomatowej do konta dla juniorów. Jednakże takie rozwiązanie nie sprawdzi się w przypadku młodszych dzieci, zwłaszcza w klasach 1-3.
Pozostawienie dzieciom pieniędzy w portfelu ma tę zaletę, że maluch będzie musiał uczyć się samodzielności i gospodarowania pieniędzmi. Z drugiej strony jednak zawsze istnieje ryzyko, że pieniądze się zgubią. Dając wychowawcy pieniądze w depozyt możesz mieć pewność, że dziecko będzie miało wypłacane równe kwoty codziennie. Można ustalić dzienny limit wypłat i każdego dnia wychowawca da maluchowi odpowiednie pieniądze. A jeśli okaże się, że kieszonkowe się skończy, wystarczy zrobić przelew dla dziecka.
A.K.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz