Przyjęło się, żeby pod koniec roku szkolnego albo po zimowym semestrze dawać dzieciom prezent za dobre wyniki w szkole. I to bardzo dobry zwyczaj. W ostatnich latach jest to najczęściej tablet albo co parę lat nowy komputer – o to już nie jest dobry zwyczaj. Jaka jest alternatywa? Rodzinny wyjazd.
Daj spokój przedmiotom
Zgoda, telefon fajnie mieć, komputer można wręcz uznać za niezbędny, z tabletami sprawa już taka oczywista nie jest, ale też każdy dzieciak chętnie taki przyjmie. Wszystkie one mają jednak tę samą, bardzo poważną wadę: to tylko przedmioty. Mogą być doskonale technicznie, drogie, mogą pięknie wyglądać, ale zawsze są tylko rzeczą. Nie zostawiają żadnych wspomnień, a czasem wręcz sprawiają, że powstaje ich mniej, ponieważ tak wiele czasu dzieci poświęcają ekranom. Być może więc lepszym rozwiązaniem byłoby wdrożenie w życie innego planu: zostaw przedmioty, postaw na przeżycia.
Wyjeżdżajcie
Wyjazd z dziećmi dla rodziców zawsze jest wyzwaniem. Żarty żartami, ale trudno nazwać wypoczynkiem pilnowanie dzieci w miejscu innym niż to, w którym normalnie się mieszka. Dlatego warto czasem skorzystać z wyjazdów rodzinnych, na których dzieci będą miały zorganizowane swoje zajęcia, a rodzice swoje. Wszyscy mogą odpoczywać, a nagroda dla dziecka na pewno zostanie w pamięci na dłużej.
Takie wyjazdy, jak twierdzą eksperci portalu naferie.pl, najlepiej udają się w Alpach. Ma to swoje uzasadnienie: nawet dla dzieciaków nawykłych do widoku polskich gór, Alpy będą widokiem zupełnie nowym i na swój sposób egzotycznym. A dla tych dzieci, które gór na co dzień nie widują, efekt będzie jeszcze silniejszy. Z argumentów zaś, które przemawiają lepiej do dorosłych, można dodać, że taki wyjazd wcale nie musi być kilkakrotnie droższy od szkółek narciarskich w polskich górach.
Jaką wartość ma nagroda wyjazdowa?
Tych, którzy nie są domatorami, przekonywać nie trzeba – wszystko, co wiąże się z wyjazdem, samo w sobie jest wspaniałe. A jak przekonać dzieci, które wydają się nieszczególnie zainteresowane jakimikolwiek wyjazdami? Najlepszym sposobem jest wyjechać z nimi chociaż raz – nie ma możliwości, żeby się w takiej formie spędzania wolnego czasu nie zakochać. A ten pierwszy raz warto po prostu uzasadnić własnym doświadczeniem i wiedzą. Nikogo dorosłego chyba nie trzeba przekonywać, że nawet gdyby telewizor miał 100 cali, to oglądanie w nim dowolnego krajobrazu jest niczym w porównaniu z obejrzeniem go na własne oczy. A ponieważ wyjazd nie sprowadza się do „oglądania”, tylko wiąże się z masą atrakcji na miejscu, to takie uzasadnienie jest jeszcze silniejsze.
Warto też pamiętać, że podobny wyjazd może się – zupełnie mimochodem – przyczynić wybornie do rozwoju dziecka: do zbudowania nowej pasji, do obudzenia chęci poznawania świata, zwiększenia zdolności kreatywnego myślenia i do poznania świata, który stąd, z domu, jest nieosiągalny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Koniec współpracy z Jerzym Szymańskim
Referendum? Ktoś się mocno uderzył w główkę 🤣🤣
Co
14:07, 2025-11-25
Mieszkanka Ciechocinka alarmuje: Jazda po chodniku
Pogonić tego *%#)!& żyda z Eko Ciechu won stąd💩💩💩💩😠
Stosowanie prawa na
13:22, 2025-11-24
Dlaczego broni się tych, którzy łamią przepisy?
Nowy termin na DONOSICIELI to sygnalista ??.
kuracjusz
11:08, 2025-11-24
Koniec współpracy z Jerzym Szymańskim
JESZCZE AŻ PRZEZ TRZY MIESIĄCE BĘDZIE DOSTAWAŁ WYPŁATĘ, A NIE BĘDZIE ŚWIADCZYŁ ŻADNEJ PRACY. TAK WYNIKA Z WPISU ZAMIESZCZONEGO PRZEZ TEGO URZĘDNIKA.
Urzędnik
18:34, 2025-11-22