Jeszcze wczoraj była nadzieja, dzisiaj wiemy, o kolejnych zakażeniach.

Sanatoria niech funkcjonują ale przebywający w nich kuracjusze powinni przebywać jedynie na terenie swojego obiektu do którego zostali skierowani a nie bawić się na mieście na dansingach i spacerując w tłumie ludzi na deptaku bez maseczek czując się jakby pandemi nie było. Takie zachowanie imprezujących kuracjuszy zagraża im ale i mieszkańcom.

Do roboty włodarze! Koniec *%#)!& bo to się skończy tragicznie! Brak kuracjuszy to upadające biznesy, przypominam ze nie tylko sanatoria, i placówki publiczne utrzymują to miasto! To Wasza odpowiedzialność, Do roboty!

Nadzieja jest wtedy kiedy robi się wszystko żeby czemuś zapobiec lub osiągnąć... Tymczasem od kilku tygodni można było obesrwować harce kuracjuszy i lokalsów na dancingach, kłębiących się na parkietach. Gdzie wtedy były służby miejskie i państwowe. Gdzie Burmistrz Miasta który mógł coś zrobić, ale w imieę poprawności politycznej jak zwykle nie chciał się narazić. Za chwilę ma się zacząć rok szkolny i będzie larum.? Dysycypliny i w sklepach i przestrzeni publicznej brakowało i brakuje. Dlatego epidemia będzie trwała jeszcze długo. W związku z tym że najczęściej młodych obwinia się o brak rozsądku. Zacytuje polskie przysłowie. Nie każda głowa siwa mądra bywa. Póki nie zmienimy swojego społecznego zachowania ciągle będziemy liczyć na nadzieję... przykre.

Byłam w Ciechocinku 23.06...chwilę po zniesieniu obostrzeń. Kawy nigdzie nie dostaliśmy ale tańce odchodziły na każdym możliwym skrawku "parkietu". Nikt nie miał założonej maseczki a osoby tańczące nie były rodziną. Dla mnie to był szok. I tak dalej jest codziennie....

Nie ma co szukać sensacji, te 10 chorych osób zaraziło się prawdopodobnie od chorego kuracjusza na stolowce, mogłobyć o wiele gorzej, ważne też że wszyscy z personelu sa zdrowi

Fake

Tylko ta kuracjuszka nie przebywała tylko na terenie obiektu tylko również spacerowała po mieście a do sanatorium jak przyjechała musiała mieć zrobiony test. Więc gdzieś na mieście się zaraziła lub w drodze do sanatorium. No sensacji nikt nie szuka każdy raczej obawia się o siebie i swoich bliskich.

To jest wynik . Każdego dnia tłumy bawiących się kuracjuszy bez masek w " Tęczy" , "Dworcowej" , "szachownicy", w pobliskim "ogródku piwnym" itd.itd .
Jakby nie zagrażał covid 19.

Dziesiątki kuracjuszy w tłoku tańcuje bez żadnych maseczek wewnątrz i na zewnątrz restauracji Zdrojowej.I tak jest w wielu miejscach w Ciechocinku. Za chwilę podadzą,że koronawirus covid 19 pojawił się w następnym ciechocińskim sanatorium.Przez Ciechocinek powiat aleksandrowski może wpaść w strefę żółtą ,a później w czerwoną.

Ciekawe jakie kroki Pan Leszek Dzierżewicz podejmie ? Inaczej , czy coś z tym zrobi ? czy widzi problem ??? Starsi mieszkańcy Ciechocinka mają już tego dosyć .

Kuracjuszy zamknąć w getach senatoryjnych, mieszkanców zwłaszcza starszych w mieszkaniach. Pozwolić wyjść tylko do kościoła, bo tam się nie zaraża i o zdrowie można się pomodlić.

No i stało się . Dzisiaj 10.09.20r. powiatowi aleksandrowskiemu zagrozili ,,kolorkiem,, - żółtym ......!

12.09.sobota-sanatoria niech przygotują się do odbioru koronawirusa wracającego z " szachownicy". Pierniki kuracyjne bez masek w ścisku tańcują i bunga-bunga.

No i od dzisiaj powiat aleksandrowski doczekał się ograniczeń swobody ,,w żółtej strefie,, . Kuracjusze w Ciechocinku też się do tego ,,dołożyli,, , bawiąc się tłumnie w okolicznych knajpach i potańcówkach . Wracając do sanatoriów transportują tam wirusy . Następna strefa czerwona czeka. 17.09.2020r

Nikt nie widzi problem gdyż w tym miasteczku panuje KOLESIOSTWO !!

W sanatoriach wielka tajemnica , a powiat aleksandrowski powoli zbliża się do strefy ,,czerwonej ,, ........