Zamknij

O co chodzi w kontrowaniu w zakładach bukmacherskich?

22:48, 06.07.2020 B.B Aktualizacja: 22:49, 06.07.2020
Skomentuj

Jeśli planujesz traktować zakłady bukmacherskie jako coś więcej niż czystą rozrywkę, to istnieją pojęcia, które musisz sobie przyswoić. Jednym z nich jest kontrowanie, czyli metoda polegająca na zawarciu przeciwnego zakładu do tego, który wcześniej zawarliśmy, i zapewnieniu sobie w ten sposób zysku.

Kontrowanie w zakładach bukmacherskich

Każdy początkujący typer prędzej czy później spotka się z pojęciem takim jak kontrowanie. W zakładach bukmacherskich tak właśnie nazywa się sposób gry polegający na zawarciu zakładu przeciwnego do tego, który zawarliśmy już wcześniej, i uzyskaniu w ten sposób pewnego zysku.

Kiedy kontra ma sens?

Ile to już razy zdarzało nam się, że z pięciu zdarzeń na kuponie AKO prawidłowo wytypowaliśmy rezultaty pierwszych czterech, a ostatnie sprawiało, że trzeba było zapomnieć o wygranej? Zapewne co najmniej kilka i nierzadko np. dlatego, że najlepszy snajper zespołu, na który postawiliśmy, złapał kontuzję na przedmeczowym treningu. Tymczasem niewielu obstawiających zakłady bukmacherskie zdaje sobie sprawę z tego, że w takich sytuacjach zamiast czekać na rozstrzygnięcie, które nagle staje się jedną wielką niewiadomą, można w prosty sposób zagwarantować sobie mniejszą wygraną stosując...

Kontrowanie

Gdy poprawnie wytypowaliśmy np. rezultaty czterech z pięciu spotkań, a przed ostatnim pojawiła się informacja o możliwych istotnych absencjach w zespole, który wskazaliśmy jako triumfatora, warto chociaż rozważyć możliwość zagrania kontry i zgarnięcia mniejszej, ale pewnej gotówki.

Jak dobrać stawkę?

Tylko odpowiedni dobór stawki pozwoli nam na zagranie skutecznej kontry u bukmachera. Jak to zrobić? Najłatwiej będzie wyjaśnić wszystko na poniższym przykładzie:

Mecz nr 1: Juventus – Napoli, typ: 1, kurs: 1,40

Mecz nr 2: FC Barcelona – Valencia, typ: 1, kurs: 1,40

Mecz nr 3: Lechia Gdańsk – Legia Warszawa, typ: 2, kurs: 2,40

Mecz nr 4: Borussia Dortmund – Bayern Monachium, typ: 1, kurs: 1,80

Mecz nr 5: Lech Poznań – Śląsk Wrocław, typ: 1, kurs 2,20

Stawka: 10 zł - 12 proc. podatek = 8,80 zł

Kurs całkowity: 18,63

Ewentualna wygrana: 8,80 zł x 18,63 = 163,94 zł

Przyjmijmy, że cztery pierwsze mecze zostały rozegrane w sobotę, a ich rezultaty wytypowaliśmy prawidłowo. W niedzielę odbyć się ma natomiast spotkanie numer pięć, ale już w sobotę wieczorem w mediach pojawia się informacja, że podstawowy bramkarz oraz najlepszy strzelec gospodarzy zderzyli się na treningu i doznali kontuzji, które uniemożliwią im wybiegnięcie na murawę następnego dnia. W takim momencie warto zastanowić się nad zagraniem kontry, czyli zawarciem zakładu przeciwnego. W tym przypadku oznacza to postawienie na zwycięstwo Śląska lub remis (X2). Okazuje się, że najlepszy znaleziony kurs po przejrzeniu oferty wszystkich legalnych bukmacherów na taki rozwój wypadków to 1,95, więc optymalną stawkę obliczamy dzieląc ewentualną wygraną z pierwszego kuponu (163,94 zł) przez kurs z drugiego kuponu pomniejszony o 12 procent (1,95 x 0,88 = 1,716). W ten sposób wychodzi nam, że stawka kuponu z kontrą powinna wynieść 95,54 zł. Dzięki temu przewidywana wygrana na drugim kuponie to również 163,94 zł (95,54 zł x 0,88  x 1,95), a nasz pewny zysk bez względu na wynik meczu Lech – Śląsk po odjęciu wszystkich postawionych pieniędzy wyniesie 58,40 zł.

Zakłady uzależniają – miej to na uwadze grając u bukmachera! Obstawianie w firmach bukmacherskich działających sprzecznie z polskim prawem jest karalne. W grach hazardowych uczestniczyć mogą osoby pełnoletnie.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%