Nie chcą zakazu handlu w niedziele. Zbierają podpisy pod petycją do premier Beaty Szydło

Według prognoz Polskiej Rady Centrów Handlowych, na zakazie handlu w niedziele najwięcej stracą przedsiębiorcy prowadzący działalność właśnie w galeriach i centrach handlowych, w tym również franczyzobiorcy i osoby prowadzące działalność w oparciu o umowę agencji. Mowa m. in. o właścicielach restauracji, kawiarni, punktów usługowych, a przede wszystkim sklepów z odzieżą i obuwiem, które stanowią ponad połowę najemców w centrach handlowych.

- Bez wątpienia spadną obroty. Z prostej przyczyny – sobota dla wielu jest jeszcze dniem pracującym, a to właśnie niedziela jest jedynym dniem wolnym, w którym praktycznie wszyscy mogą przyjść na zakupy. Szczególnie widać to wśród mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie niedziela jest dla nich jedynym dniem na spokojne zakupy. To nie tylko moja opinia, ale także moich klientów. Poza tym, niedziela jest najbardziej dochodowym dniem. Zatrudniamy z żoną trzech pracowników, jeżeli nie będziemy mogli handlować w niedziele, będę zmuszony zwolnić jednego pracownika, czyli zatrudnienie w moim przypadku spada o 33 proc. Spadną obroty, ale nie spadną koszty utrzymania - wątpię żeby centra handlowe obniżyły nam czynsz - więc te koszty spadną na nas – mówi Dariusz Walczak, właściciel salonu mody męskiej.

Według szacunków PRCH, dochód notowany w niedziele stanowi aż 20% sprzedaży w centrach handlowych w skali tygodnia. Wprowadzenie zakazu będzie oznaczało konieczność zwolnienia 20-40 tys. pracowników – sprzedawców, ale również pracowników ochrony czy serwisu sprzątającego.

Tymczasem zwolennicy zakazu handlu powołują się na inne badania i uważają, że wolne niedziele wcale nie zrujnują polskich przedsiębiorców.

Według szacunków PRCH, dochód notowany w niedziele stanowi aż 20% sprzedaży w centrach handlowych w skali tygodnia. Wprowadzenie zakazu będzie oznaczało konieczność zwolnienia 20-40 tys. pracowników – sprzedawców, ale również pracowników ochrony czy serwisu sprzątającego.

Tymczasem zwolennicy zakazu handlu powołują się na inne badania i uważają, że wolne niedziele wcale nie zrujnują polskich przedsiębiorców.

Jak wynika z badania TNS, prawie trzy czwarte Polaków robi zakupy w niedziele, a liczba osób popierających możliwość robienia zakupów w te dni jest całkiem spora. Świadczy o tym m. in. prowadzona od kilku dni, alternatywna dla wcześniejszych działań NSZZ "Solidarność" „Odzyskajmy niedziele dla rodziny” akcja „TAK dla otwartych niedziel”. Jej organizatorzy zamieścili w internecie petycję, którą w ciągu zaledwie 20 godzin podpisało 75 tys. Polaków. Osoby, które chcą przystąpić do akcji i złożyć podpis pod petycją, mogą to zrobić  TUTAJ.

(N.S)DDWłocławek