Zamknij

W grudniu obejrzymy

08:03, 06.12.2016 B.B
Skomentuj

- "Zaćma", biograficzny, historyczny prod. Polska

9.12 (piątek) godz. 19.00 (kasa 18-19) i 10.12 (sobota) godz. 19.00 (kasa 18-19)

Ryszard Bugajski, reżyser świetnie ocenianego Układu zamkniętego, powrócił z nowym filmem. Zaćma to historia z życia Julii Brystiger tak zwanej Krwawej Luny, czyli zbrodniarki z czasów początku PRL. 

 

Opowiada o ważnym fragmencie życia Julii Brystiger, która przechodzi przemianę z potwora zwanego Krwawa Luna w głęboko wierzącą katoliczkę. Reżyser chce pokazać tym filmem, jak do tego doszło, dlaczego to się stało i zarazem porusza kilka istotnych kwestii związanych z moralnością, odkupieniem, wiarą oraz wewnętrzną przemianą człowieka. Naprawdę zacne idee, które powinny przełożyć się na znakomite, poruszające kino. Do tego jednak czegoś tutaj brakuje.

‌Zaćma jest w całości oparta na dialogach. To właśnie kameralne, często wręcz intymne rozmowy napędzają rozwój historii i pozwalają coraz lepiej poznawać Julię, co ma umożliwić zrozumienie, co się tak naprawdę z nią dzieje. Tutaj pojawiają się dwa problemy tego filmu. Scenariusz ma czasem dziwne, sztucznie brzmiące dialogi, które na ekranie nie wyglądają prawdziwie. Nie czuć w nich płynności, a raczej dziwaczną manierę, która nie powinna się pojawiać. Trudno powiedzieć, czym dokładnie jest to spowodowane, ale niektóre rozmowy po prostu tak brzmią. Drugim problemem jest wizja artystyczna, która ma nam zaprezentować przyczyny przemiany Julii Brystiger. Metafizyczne omamy sugerujące spotkanie Jezusa można traktować na wiele sposobów, na czele z tym, że po prostu brutalność stosowana przez Krwawą Lunę w końcu przelała czarę goryczy i coś w kobiecie pękło. Być może pojawiła się w tym pewna doza szaleństwa. Kłopot mam z tym, jak te sceny wyglądają. Ta metafizyczność powinna mieć odpowiednią atmosferę, emocje i styl, a całość prezentuje się dość siermiężnie. Czasem to wszystko jest za bardzo łopatologiczne, a nawet sztuczne z uwagi na osobę będącą w tych iluzjach czy koszmarach. Coś tutaj nie do końca się zgrywa i zgrzyta na ekranie. Nie można w pełni kupić tego elementu.

Cały film nie zawodzi aktorsko, ale tak naprawdę jest to popis jednej osoby, co też poniekąd stanowi wadę. Maria Mamona w roli Julii bryluje, tworząc kreację wyrazistą i z odpowiednio zaakcentowanymi emocjami. Wewnętrzna walka kobiety jest bardzo sprawnie odegrana i dzięki temu właśnie możemy w nią uwierzyć. Szczególnie dobrze korzysta z tego Bugajski, często opierając się na zbliżeniach na twarz, które pozwalają skupić się na najdrobniejszych niuansach emocjonalnych postaci. Świetnie to wygląda w jej rozmowach z bohaterami granymi przez Janusza Gajosa i Marka Kalitę, którzy tak naprawdę występują tylko w rolach epizodycznych. Smuci trochę niewykorzystanie Małgorzaty Zajączkowskiej, która dostała kilka niezłych scen, ale tak naprawdę nie ma zbyt wiele do roboty. Każda postać jest tłem dla Julii, której przemiana znajduje się w centrum wydarzeń.

Wiele słyszymy o tym, jaka była Krwawa Luna i że obecna Julia jest inną osobą. Tutaj rodzi się problem, bo aby uwierzyć do końca w przemianę postaci, trzeba najpierw przekonać się, kim naprawdę była. Bugajski krąży po powierzchni, nie udowodniając widzowi okrucieństwa i potworności Krwawej Luny. Wszelkie próby pokazania jej przeszłość są oparte na dość nieumiejętnie opracowanych pomysłach, które nie dają sygnału i wpływają źle na całokształt, bo nie zapewniają emocjonalnego bodźca do wciągnięcia się w proces przemiany. To powinno być mocniejsze, by można było naprawdę to poczuć.

Zaćma nie jest złym filmem; Bugajski sprawnie prowadzi tę opowieść, poruszając w dialogach wiele ważnych i ciekawych tematów (wiara, komunizm, możliwość odkupienia zbrodni). Problem w tym, że to wszystko nie do końca się zgrywa ze sobą i nie daje satysfakcjonującego efektu. Kino dobrze zagrane, delikatnie zmuszające do myślenia, ale jednocześnie wyraźnie z niewykorzystanym potencjałem.

recenzja: A. Siennica

 

- "Zakwakani" bajka w systemie 2D, animacja, przygodowy, prod. Rosja, Chiny, USA, czas projekcji 1:21

10.12 (sobota) godz.16.00 (kasa 15-16) i 11.12 (niedziela) godz. 16.00 (kasa 15-16)

Przygodowa opowieść dla całej rodziny. Fantastyczna animacja, zwariowane tempo, lotni bohaterowie i uskrzydlający humor czyli: KOMEDIA AŻ PIÓRA LECĄ!

 

 Dawno, dawno temu, gdy drób cieszył się wolnością, a jaja nie kojarzyły się z jajecznicą… na pewnej odległej wyspie doszło do wydarzeń, które na zawsze odmieniły los kaczego rodu. Kaczy mędrzec o magicznych mocach przewodził tam swemu kochającemu spokój stadu i nic nie zapowiadało kłopotów. Nadszedł jednak dzień, gdy Zła Czarodziejka (gorsza od ptasiej grypy) pragnąca za wszelką cenę zachować wieczną młodość, postanowiła porwać mędrca, by wykorzystać jego niezwykłe zdolności. Traf chciał, że w tym samym czasie na wyspie wylądowała eskadra bojowych kaczek z dalekiego kraju, która mimo woli znalazła się w centrum zamieszania. Żółtodziób - dzielny syn mędrca i Erica – piękna córka dowódcy eskadry musieli połączyć siły, by przekonać swych upartych ojców do współpracy zanim Czarodziejka zrealizuje swój paskudny plan. Tak zaczyna się pełna przygód opowieść o tym, że dzięki przyjaźni nawet nieopierzeni mogą stać się bohaterami i z czasem obrosnąć w piórka.

- "Światło między oceanami", dramat, prod. Nowa Zelandia, USA, czas projekcji 2:10

12.12 (poniedziałek) godz. 19.00 (kasa 18-19) i 13.12 (wtorek) godz. 19.00 (kasa 18-19)

Bohater wojenny Tom Sherbourne przyjmuje posadę latarnika na bezludnej wyspie u wybrzeży Australii. Wkrótce przybywa do niego ukochana żona Isabel. Zakochani żyją tu szczęśliwie w rytmie przypływów i odpływów oceanu.

 

ch największym, niespełnionym pragnieniem jest dziecko. Miesiące bezowocnych starań, dwa poronienia i pogłębiające się uczucie oddalenia zaczyna wpędzać Isabel w depresję. I wtedy zdarza się cud: do wybrzeży wyspy dobija mała łódź, na której pokładzie Tom znajduje martwego mężczyznę i żywe niemowlę. Pod namową Isabel, wiedziony odruchem serca, Tom łamie swoje surowe zasady i godzi się przyjąć dziecko jako własne. Szczęście świeżo upieczonych rodziców wkrótce zaczyna blaknąć, gdy okazuje się, że w okolicy od miesięcy zrozpaczona matka poszukuje zaginionego męża i maleńkiego dziecka.

- "Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy",komedia, muzyczny, prod. Polska, czas projekcji 1:52

14.12 (środa) godz.19.00 (kasa 18-19) i 15.12 (czwartek) godz.19.00 (kasa 18-19)

Koniec lat 50. Z Anglii wraca Fabian, emigrant wojenny, puzonista jazzowy i znakomity tancerz. Wraz z grupą miejscowych dziwaków i muzyków amatorów zakłada swingowy big band, który szybko zyskuje popularność.

 

 Fabian poznaje intrygującą Modestę, która wkrótce zaczyna śpiewać w jego zespole. Zostają kochankami. „Król i królowa swingu", dwa barwne ptaki, żyją razem, zmagając się z trudną rzeczywistością tamtych lat. Pewnego dnia Modesta nagle znika, a historia miłosna zmienia się w opowieść z wątkiem szpiegowskim - o marzeniach i tęsknocie za światem Zachodu.(większość scen  nakręconych  w Ciechocinku i Toruniu)

- "Lion. Droga do domu", dramat, prod. Australia, USA, Wlk. Brytania, czas projekcji 1:52

16.12 (piątek) godz.19.00 (kasa 18-19) i 18.12 (niedziela) godz.19.00 (kasa 18-19)

Lion. Droga do domu – oscarowy faworyt.  Wytwórnia The Weinstein Company przedstawia wzruszający film, którego gwiazdą jest Ronney Mara.

Film został zainspirowany prawdziwą historią o nadzwyczajnej odwadze i wielkiej sile miłości. Pięcioletni chłopiec gubi się na ulicach Kalkuty, tysiące kilometrów od domu. Napotkanym ludziom nie jest w stanie powiedzieć o sobie wiele. Nie zna nazwiska ani adresu rodziny. Zdany wyłącznie na siebie, musi stawić czoła zagrożeniom czekającym na ulicach wielomilionowego miasta. W najmniej oczekiwanym momencie jego los odmienia para Australijczyków. 25 lat później, już jako mężczyzna, wyrusza na poszukiwanie utraconego domu i rodziny.

 

Obraz powstał na podstawie powieści Daleko od domu autorstwa Saroo Brierly. W Polsce została wydana nakładem wydawnictwa Znak. W obsadzie zobaczymy Deva Patela, Rooney Marę, Davida Wenhama i Nicole Kidman. Reżyserował Garth Davis, a scenariusz napisał Luke Davies.

 W dniach 19 grudnia - 5 stycznia: przerwa świąteczno - noworoczna. Pierwszy noworoczny seans Królowa śniegu 3:ogień i lód - 6 stycznia o godz. 16:00

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%